Niedzielny poranek z którymś z „portali informacyjnych”

„po to, pis tamto ,horror w gdańsku ,to były ostatnie chwile ,zgwałcono ją ,błagała o wybaczenie ,niemal nagusieńka ,sensacyjne wieści z marsa ,będzie kolejna pandemia, polak to, polak tamto, tragedia przy ognisku ,ksiądz zaatakował ,gwiazda opublikowała zdjęcie ,nie żyje ten, nie żyje tamten ,tragedia pod zieloną…. , koszmar przy mcdrive ,zgotowała mężowi piekło, gwiazda chodziła bez stanika, inna pokazała ciążowy brzuszek, dantejskie sceny, tyle osób zmarło po szczepieniu, pan j ma kolejną przerażającą wizję dla polski, pokazała ciało z cellulitem, mechanicy płaczą jak widzą te silniki”… i tak dalej…

Ja pierd…

Kiedyś wspominałem w jednym z moich wpisów że choć nie zawsze to na ogół omijam te strony z daleka, tym razem zajrzałem „dla (nie retro)rozrywki”.

To tylko kilka przykładów strony głównej a jest ich w nieskończoność. Ciągłe zastraszanie, kontrowersje, szoki itp. To się czyta!? Lawiny reklam, ma być klikanie i już!  W odniesieniu do większości lawin milionów przemądrych komentarzy pod tymi bazgrołami nie umiem już nic napisać. Czasem nie wieżę że to nadal ludzie piszą…