Dawne strony www, gify i ramki to podstawa

Kto to jeszcze pamięta? Dawno zapomniany widok i co dla niektórych w ogóle pewnie nie znany. W linkach na tym blogu jest jeden adres pod którym znajdziemy taką właśnie stronę (386 experience), w tym przypadku ramkowa.

W latach 90-tych taki widok nie był niczym dziwnym bo praktycznie wszystkie strony www to był przeważnie sam tekst na czarnym lub białym tle i sporo animowanych gif-ów. Pisane w ubogim wtedy języku html a o arkuszach css nikt jeszcze nie słyszał. Nowsze www oparte były na ramkach i tabelach i muszę przyznać że to znacznie ułatwiało tworzenie jak i przeglądanie. Choć wiele osób tego nie lubiło i często niektóre przeglądarki miały z tym problemy.

Darmowe serwery i domeny

W czasach kiedy słowo blog chyba jeszcze nie istniało posiadanie własnej strony w internecie było czymś na prawdę wow. Firm hostingowych raczej wielu nie było ale byli za to amatorzy, pasjonaci, uczeni. Udostępniali często miejsca na swoich serwerach za friko, niestety z wieloma ograniczeniami lub reklamami.

Były serwisy takie jak np PRV (obecny) czy KKI, które oferowały darmową przestrzeń serwera na strony www oraz darmowe domeny! Te ostatnie to był hit w tamtych czasach, kiedy na zwykłą domenę PL niewielu było stać PRV dawał je za darmo. Oczywiście były to sub domeny w formie: mojanazwa.prv.pl, ale to już wystarczyło by ciekawe adresy i strony z nimi powiązane zaczęły się pojawiać jak grzyby po deszczu.

Przy okazji, nie rozumiem czemu wtedy domeny pl były trak nieziemsko drogie, podobno koszt rejestracji sięgał kilku tysiaków. Jedynym rejestratorem był z tego co pamiętam NASK, później pojawiła się nowa firma chyba nazwa.pl (nie to co dzisiaj). Zaczął się wtedy wielki bum na domeny, można było łatwo i o wiele taniej taką nazwę sobie zarejestrować.

Ocean gif-ów

To było na prawdę cool, wybór tych grafik był tak ogromny. Nie były to gify które dzisiaj są nazywane gifami, memami itp… Nie ta bajka. Wystarczyło trochę wyobraźni i strona mogła wyglądać na prawdę fajnie. Myślałem że już nie znajdę tych plików ale podobno raz dodane do sieci już nie znika… Trafiłem na fajną stronę GifCities, która została stworzona z okazji 20-lecia istnienia dobrze mi znanego już przecież Internet Archive.

Kto jest zainteresowany tematem przyjemnej podróży w czasie www może sobie na wspomnianej stronie przypomnieć jak to dawno temu wyglądało. A ja poniżej przedstawiam kilka tych które najbardziej zapamiętałem.

Comming soon, Underconstruction

Mam stronę w internecie, ale jeszcze nad nią pracuję…

Liczniki przebiegu? Odwiedzin!

Każdy kto miał stronę musiał mieć też licznik odwiedzin. Była konkretna moda na takie bajery a niektórzy sobie to gif-ami zasłaniali 😉

Księga gości, zostaw po sobie jakiś ślad

No bo jak by inaczej skomentować? Tak to kiedyś było, księga gości to już niestety zabytek.

Niezbyt one pasują do dzisiejszych stron dla tego postanowiłem zrobić to po mojemu i ulepiłem tą oto stronę 😀 zapraszam.

Piszę strony w notatniku, HA!

No tak, ktoś kto pisał w notatniku to był haker. Ci co używali np. MS Frontpage to lamerzy…. Ja byłem tym drugim ale z czasem też zacząłem używać windowsowego notatnika. Obecnie do wszelkich modyfikacji i edycji używam Notepad++ i nie ma innej opcji – dla mnie najlepszy!

A dzisiaj?

Zanim pojawiły się Facebook, YouTube i wiele innych platform społecznościowych trzeba było się trochę napracować aby coś stworzyć i zainteresować czytelników. Dziś wystarczy kilka kliknięć aby stworzyć sobie np. stronę www, fanpage czy kanał video. Do tego dosypać trochę najlepiej kontrowersyjnego kontentu lub wykupić reklamę i tadaaa! Sukces gwarantowany…..

CDN.